poniedziałek, 15 października 2012

Wszystko juz wiadomo

No wiec... jak mówiła moja pani od polskiego nie zaczyna się zdania od no wiec... ale ja muszę..

Weekend zakończony.. i z nim rozmyła się myśl ze jestem w ciąży. Choć do końca nie byłam zdecydowana to jednak wczoraj, gdy pojawił się okres byłam załamana. Niesamowicie mi było ciężko, a to wszystko otarło się o łzy a potem nerwy..

Zdecydowaliśmy jednak po namyśle że będziemy się starać o druga dzidzie. A żeby było fajnie to akurat wczoraj oglądaliśmy filmy jeden " Znów 17 lat." a drugi "Shrek forever". Jeden i drugi mówi o niezdecydowanych tatusiach żałujacych swoich decyzji, a potem uzmysławiają sobie jak kochają swoje rodziny.

Ja pewnie zaraz zacznę sprzątanie. Te same zabawki pranie, mycie łazienki... także poniedziałek czas zacząć.
Adasiek jak na porządnego przedszkolaka przystoi poszedł pięknie do przedszkola z uśmiechem na twarzy. I o dziwo jest już połowa października a moje dziecko jeszcze nie jest chore szok szok szok... Na pewno służy mu tutaj powietrze, ale to tylko moje domniemania, a może po prostu w końcu one miną bo 4 lata to już co najmniej o 3 za dużo!!

Ale czuje dzisiaj, że po tym weekendzie żeby wyrzucić z siebie wszystkie nerwy i te popierdzielone hormony chciałabym skoczyć na bungee!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz