czwartek, 18 października 2012

Dzień za dniem

Jakoś nie miałam weny prawie cały tydzień nic napisać. Adasiek dziś po przedszkolu zarzucił nas mnóstwem słówek i znów spaliliśmy Jana przed nim.. Otwiera się coraz bardziej, fajnie bo mnie dzięki temu jakoś podbudowuje.

Wczoraj też dostaliśmy smutną wiadomość że umarł dziadek mojego męża... Smutno trochę, ale liczyliśmy się z tym, ponieważ był schorowany i starszy.

Przed nami Nowy Rok... i jedyne o co proszę na ten przyszły rok to oby nikt nie umarł. Bo wtedy choćby cały rok był dobry to jednak taka wiadomość psuje wszystko.
 Miejmy za to nadzieje że może ktoś się narodzi:P

 Dla dziadka [*] Przykro Nam że nas nie będzie z Tobą na OSTATNIM POŻEGNANIU:(

1 komentarz:

  1. Kochana, dla Dziadka [*].
    A Wam życzę szybkiego powiększenia rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń