Jutro wyjeżdżamy na święta do Polski. Nie wiem jak ja zniosę podróż, jak mam mdłości i czuje ciągły głód. Staram się nie najadać, a mimo wszystko to co zjem to ciągle nie to!
W tym wszystkim zakipiały synek z okropnym kaszlem i katarem i jeszcze na antybiotyku na stan zapalny zęba. Ale obstawiam że będzie dobrze, podróż zleci szybko, a mąż zlituje się nade mną i w końcu kupi mi KEBABA. To jest to co chodzi za mną już z tydzień. I jak mi ktoś powie że kobieta
w ciąży zachcianki sobie tylko wmawia to go odszczele. Albo oddam mu to ciągłe uczucie głodu!
Podejrzewam że do świąt już nie napisze... dlatego tez z tej okazji już dziś Życzę Wam:
Mnóstwo życzeń w koszyczku przy wielkanocnym stoliczku,
kolorowych pisanek
i mokrych ubranek w lany poniedziałek.
Kebab, to jest to, co ciężarne lubią najbardziej, bez dwóch zdań!!
OdpowiedzUsuńNajlepszego w Święta.
Tak tak... dostałam kebaba i bylam szczesliwa.... hehehe
OdpowiedzUsuń