I udało się. A oto nowe nabytki:
Wanienka Bebe Jou ze stojakiem.
Jestem z niej baaardzo zadowolona. Odciążę na pewno kręgosłup.
Nie muszę jej dźwigać żeby zlać wodę, bo ma wężyk do spustu wody. I w wanience wbudowane pojemniczki na płyny do kąpieli oraz termometr:)
I moja perełka. Sterylizator Aventa:)
Nie sądziłam że uda mi się go mieć.. ale jednak.
Jestem bardzo zadowolona:)
Dzień za dniem mija i szykujemy się pomału do wyjazdu:) Dziecko moje dochodzi pomału do siebie. Dziś niespodziewanie dostał jeszcze krwotoku z nosa, i na widok krwi dostał takiej paniki że krzyczał jak poparzony.
Sytuacje udało się opanować i oby się już nie powtórzyła.
I jeszcze ostatnia nasza śmieszna sytuacja z synkiem:
Bawimy się... Nagle Adam dostrzegł spakowana torbę do wyjazdu.
- Mamo to wy się już napakowaliście???!!
-Tak, spakowaliśmy... Później dołoże tylko twoje i mamy buciki:)
-Czemu mi nie mówiłaś? Ide tez się napakować...
- Hahaha synku... Spakować a nie napakować..
- aj mamo nie czepiaj się!!
ja mam ten sam z aventu i jestem bardzo zadowolona zreszta avent sluzy nam od urodzenia Zoli wiec jestem mu wierna ;) A WANIENKA SUPCIO !
OdpowiedzUsuńNO TAK NIE MA TO JAK SIE NAPAKOWAC !
Ja jakbym mogła to wszystko chciałabym Aventa , ale z Adaśkiem używałam Lovi i tez były dobre ich produkty:)
Usuńa synek to jakby mógł to juz dziś teraz by jechał tęskni mu się za rodzinka:(
ja mam slabosc do aventu taka platoniczna haha
Usuńoj biedactwo ...u na jakos nie ma takiej tesknoty moze to i dobrze !
Ale zakupy! Super! Ja też kocham aventa, od smoczków poprzez szczotki do butelek. Nie kochałam laktatora tylko, bo skrzypiał!
OdpowiedzUsuńAdaś już napakowany?! :)))
Tak tak napakowany.. i czeka...:P
UsuńO to już widzę że wszystko zaczynasz gromadzić,my jeszcze nic nie mamy
OdpowiedzUsuń