Weekend upłynął Nam szybko, znów odwiedziliśmy rodzinkę więc cała sobota zleciała.. Adaś szczęśliwy bo mógł szaleć do woli. Jednak żadne przekupstwo nie skłoniło go do tego żeby chwile pochodził z nami po sklepie szukać dla mnie butów.
Właśnie buty!!! Już drugi miesiąc chodzę w adidasach bo za trudne dla mnie jest znalezienie odpowiednich butów!! Porażka... Chciałam w tym roku kupić długie kozaki, niestety ani jedne nie wchodzą mi na łydkę:( znalazłam może ze dwie pary możliwych kozaków za to były powyżej moich możliwości finansowych. Dzisiaj kupie jak dobrze pójdzie krótkie kozaczki, a w Grudniu długie.
Dziś też postanowiłam ranek spędzić trochę inaczej niż codziennie.. więc wybrałam się powłóczyć po sklepach. I upolowałam dla Adasia 3 bajki w cenie 2.. do tego 2 koszulki z krótkim rękawem i 2 z długim.. a dla siebie?? hmmm pudełko czekoladek:P wieczorem sobie odbije:)
Także teraz wkońcu mam chwilę wolnego. Wypiłam kawę nadrobię zaległości komputerowe.. I tydzień czas zacząć:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz