Zaczynamy 28 tydzień ciąży... i jak dla mnie nudny tydzień.
Mąż mój kochany wyjechał do pracy i wróci w piątek, synka dałam na ostatni tydzień do przedszkola. Trochę go niestety ominęło, gdyż od czerwca w przedszkolu już nie był.
A ja mam tydzień luzu i wolności. Skupiam się na porządkach i odpoczywaniu.
Moim przyjacielem w tym tygodniu jest wiatrak... nie wyobrażam sobie życia bez niego,
w te dochodzące do 50 stopni upały.
A oto my:
Nie wyglądam zbyt zjawiskowo, ale cóż spać kiedyś trzeba. A to właśnie było zdjęcie po drzemce.
ślicznie wyglądasz:) K.
OdpowiedzUsuńDzieki:*
Usuń