Wróciłam z Urlopu....
I Co na dzień dobry sprzątanie, szykowanie, zakupy/....
A żeby było milej to Adasiek kaszle jak traktor!! i oczywiście obowiązkowa wizyta u lekarza... Ehh
A poza tym mam problem z ciężkością brzuszka zastanawiam się nad Pasem Ciążowym... Czy ktoś miał i może coś doradzić?
Myślę o czymś takim...
A już myślałam , ze zaniechałaś pisania na blogu tak Cię długo nie było. Fajnie , ze wróciłaś. Pasa nie miałam. A szkoda bo może fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńnie nie zaniechałam ale byłam na urlopie i jakoś nie miałam dostępu do neta na tyle żeby wiele pisać:) i jak na skleroze przystało nie wzielam ani jednego kabla od aparatu do kompa;/
UsuńNo witam, witam urlopowiczkę!
OdpowiedzUsuńCo do pasa, to nie miałam, ale poczytaj na forach opinie. Czy to nie jest czasem zbędny wydatek?
też nie miałam
OdpowiedzUsuń