poniedziałek, 29 lipca 2013

Wróciłam....

Wróciłam z Urlopu....

I Co na dzień dobry sprzątanie, szykowanie, zakupy/....

A żeby było milej to Adasiek kaszle jak traktor!! i oczywiście obowiązkowa wizyta u lekarza... Ehh



A poza tym mam problem z ciężkością brzuszka zastanawiam się nad Pasem Ciążowym... Czy ktoś miał i może coś doradzić?





Myślę o czymś takim...

4 komentarze:

  1. A już myślałam , ze zaniechałaś pisania na blogu tak Cię długo nie było. Fajnie , ze wróciłaś. Pasa nie miałam. A szkoda bo może fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nie zaniechałam ale byłam na urlopie i jakoś nie miałam dostępu do neta na tyle żeby wiele pisać:) i jak na skleroze przystało nie wzielam ani jednego kabla od aparatu do kompa;/

      Usuń
  2. No witam, witam urlopowiczkę!
    Co do pasa, to nie miałam, ale poczytaj na forach opinie. Czy to nie jest czasem zbędny wydatek?

    OdpowiedzUsuń